Kielce
Menu

FENOMEN CARLA LEWISA

- Amerykańskie przysłowie głosi. "Lepiej mieć szczęście niż inteligencję'', Mnie nie zabrakło ani jednego, ani drugiego, chociaż geniuszem no pewno nie jestem - mówił Carl Frederick Lewis po igrzyskach w roku 1996 w Atlancie. Wspaniały lekkoatleta USA wywalczył wówczas swój dziewiąty złoty medal olimpijski, w tym czwarty w tej samej konkurencji - skoku w dal. Wygrywał tę konkurencję w latach 1984-1996. Przed startem w Atlancie marzył o tym, by znaleźć się na czele listy złotych multimedalistów, przed gimnastyczką Lorisą Łatyniną, pływakiem Markiem Spitzem i biegaczem Paavo Nurmim, którzy zdobyli po dzwięć tytułów. Najpierw musiał jednak Wywalczyć miejsce w ekipie na igrzyska. W roku 1996 miał 35 lat. Nie prezentował się już tak pewnie, jak w roku 1984, gdy w Los Angeles powtórzył osiągnięcie Jesse Owensa z Berlina w roku 1936, wygrywając biegi na 100 m, 200 m, skok w dal i sztafetę 4x100 metrów.

Carl Lewis
Fot: AP
Na zawodach kwalifikacyjnych do igrzysk w roku 1996 odpadł szybko na 200 m, a na setkę był dopiero ósmy. Udało mu się w końcu dostać do kadry w skoku w dal jako trzeciemu skoczkowi. Gdy w Atlancie pokonał wszystkich rywali, nie tylko z USA, media całego œwiata apelowały, by mógł biec w sztafecie 4x100 m i zdobyć dziesiąty tytuł mistrza igrzysk. Koledzy z drużyny chcieli oddać mu swoje miejsca. Władze sportu USA były jednak nieugięte i wystawiły skład, który zdobył wcześniej kwalifikacje. Amerykanie w finale przegrali z Kanadyjczykami.


| Index | Przewodnik | Foto Galeria | Rezultaty | Kalendarz | Hotel | Sponsorzy |
Copyright (c) 2001 Wojciech Habdas. All rights reserved.
All photographs (c) 2001.