Nie udało się Karolinie Młodawskiej zdobyć drugiego medalu w halowych mistrzostwach Polski w Toruniu, choć była tego bardzo bliska. Po trzech kolejkach zawodniczka KKL Kielce zajmowała piąte miejsce z wynikiem 6,11 m. W czwartej skoczyła 6,25 m i wysunęła się na trzecie miejsce. Prowadziła Nikola Horowska z ALKS AJP Gorzów Wielkopolski z rezultatem 6,43 m, przed Magdaleną Bokun z AZS AWF Katowice, która wyprzedzała kielczankę tylko o 1 cm.
W piątek kolejce na drugą pozycję „wskoczyła” Anna Matuszewicz z MKL Toruń z wynikiem 6,30 m, a w ostatniej szóstej poprawiła się jeszcze o 14 cm i niespodziewanie zdobyła mistrzostwo Polski. Druga była faworytka Horowska, a trzecia Bokun. Obydwie nie poprawiły rezultatów z początku konkursu. Natomiast w ostatniej próbie 6,25 m skoczyła Roksana Jędraszak z AZS Poznań, a ponieważ miała lepszy drugi wynik wyprzedziła Młodawską. Zdobywczyni złotego medalu w sobotę w trójskoku musiała się więc zadowolić piątym miejscem w skoku w dal.
Szóstą lokatę w konkursie skoku o tyczce zajął Nikodem Pochopień z KKL, który pokonał wysokość 4,80 m i bez powodzenia atakował później 5 m. A ponieważ równocześnie był trzeci wśród młodzieżowców (U23), zdobył brązowy medal w tej kategorii.
W biegu na 3000 m Maja Peryt z Juventy-Cerrad Starachowice ustanowiła rekord życiowy czasem 9.52,48. Ten wynik dał jej 11. miejsce open i czwarte w kategorii młodzieżowej. W historii świętokrzyskiej lekkoatletyki szybciej ten dystans w hali biegała tylko Wioletta Frankiewicz z STS Skarżysko-Kamienna.