Krzysztof Gancarczyk jest bezsprzecznie najlepszym trójskoczkiem w historii świętokrzyskiej lekkoatletyki. W latach 70. należał do ścisłej krajowej czołówki, w 1972 r. tylko 4 cm zabrakło mu do minimum na halowe mistrzostwa Europy, wystąpił w pierwszej i drugiej reprezentacji Polski w meczach międzypaństwowych, ale nie miał szczęścia do mistrzostw naszego kraju.
Jedyny medal w karierze – brązowy – zdobył w 1971 r. jako zawodnik warszawskiej Legii, w której odbywał dwuletnią służbę wojskową. W barwach Granatu Skarżysko-Kamienna, który reprezentował przez pozostałe 11 lat bogatej kariery, najwyższe – szóste miejsce na mistrzostwach Polski zajął w 1972 r. Był też siódmy i ósmy na stadionie, a ponadto dwukrotnie siódmy w hali.
Mówiono o Gancarczyku, że niezbyt służy mu tartan. I rzeczywiście najdalej skakał na żużlowych stadionach z rozbiegiem z rozłożonymi chodnikami z gumy – w Krakowie, Kozienicach i Kielcach. Jest autorem 17 najlepszych wyników w historii świętokrzyskiego trójskoku od – 15,78 do 16,33 m.
18. rezultat – 15,76 m – uzyskał Wojciech Bielewicz, który karierę zaczynał także w Granacie, w latach 1982-1986 był zawodnikiem Budowlanych Kielce, a później Śląska Wrocław i Stali Mielec. W barwach kieleckiego klubu wywalczył dwukrotnie wicemistrzostwo Polski juniorów, raz wicemistrzostwo juniorów młodszych na stadionie oraz mistrzostwo juniorów i brązowym medal wśród seniorów w hali. Zajął też 11. miejsce w mistrzostwach Europy juniorów, a także kilkukrotnie startował w reprezentacji naszego kraju w tej kategorii i w młodzieżowej w meczach międzypaństwowych. Swój rekord życiowy – 16,02 m – ustanowił w barwach Śląska.
Dwa srebrne medale mistrzostw Polski zdobył Andrzej Rupala z Sandomierza – w kategorii młodzików na stadionie i jako junior w hali. Szansy na wywalczenie miejsca na podium nie wykorzystał Jerzy Gorgoń z Granatu, który w 1966 r. ustanowił nieoficjalny rekord Polski młodzików. Dwa lata później jako junior młodszy nie pojechał jednak na mistrzostwa w tej kategorii, których był faworytem. W rywalizacji ze starszymi juniorami dwa tygodnie później był piąty.
Najwyższe piąte miejsce w mistrzostwach Polski seniorów zajął w 1948 r. Stanisław Kowal, zaczynający wtedy karierę w Lechii Kielce. Kontynuowała ją z powodzeniem w warszawskich klubach – Ogniwie, Spójni i Sparcie. Zdobył w sumie dwa złote, pięć srebrnych i dwa brązowe medale mistrzostw naszego kraju, a w 1952 r. dostąpił zaszczytu reprezentowania Polski na XV Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Helsinkach.
W tabelach stu najlepszych trójskoczków na świecie dwa razy klasyfikowany był Krzysztof Gancarczyk, zajmując 44. miejsce w 1974 r. i 58. w 1972 r. W Polsce był w tych latach piąty i szósty na stadionie, a ponadto czwarty, piąty i dziewiąty w hali. Na czwartej pozycji w halowych zestawieniach uplasował się w 1986 r. Wojciech Bielewicz. Wcześniej zajmował siódmą i dziesiątą lokatę. Na ósmej i dziesiątej pozycji w hali w latach 2007 i 2009 znalazł się Konrad Katarzyński, który najlepsze wyniki uzyskiwał w AZS-AWF Kraków, a pod koniec kariery przeszedł do KKL Kielce. Ponadto dziesiąty był Jan Rejecki z Gimnazjalnego KS Końskie, który w 1934 r. skoczył 13,04 m.
W drugiej dziesiątce polskich trójskoczków prócz Kowala, Gancarczyka, Bielewicza i Katarzyńskiego mieliśmy jeszcze Jerzego Gorgonia, pochodzącego z Ukrainy Oleksandra Pylypczuka z KKL i w 1948 r. Macieja Piwowońskiego z kieleckiej Lechii.
Granicę 16 m z zawodników reprezentujących kluby z terenu obecnego województwa świętokrzyskiego zdołał pokonać jedynie Gancarczyk. Wyniki powyżej 15 m uzyskiwali Bielewicz, Katarzyński, Gorgoń i Waldemar Ćmiel z Granatu. Kolejnych 28 zawodników legitymuje się rezultatami powyżej 14 m. Setną pozycję w naszym zestawieniu najlepszych trójskoczków w historii daje równe 13 m.
Wraz m.in. z wykazem startów w biało-czerwonych barwach, sukcesów w mistrzostwach Polski i rozwojem rekordu okręgu/województwa znajdują się w dziale „Statystyka i rekordy„.