Nikodem Pochopień skoczył 5,11 m! Katarzyna Furmanek tuż za podium

Aż o 26 cm poprawił Nikodem Pochopień rekord województwa świętokrzyskiego w skoku o tyczce podczas mistrzostw Polski w Gorzowie Wielkopolskim. 19-latek z KKL Kielce rozpoczął konkurs od pokonania w pierwszej próbie 4,71 m. Potem w drugiej przeskoczył 4,91 m, 6 cm wyżej od dotychczasowego swojego rekordowego wyniku. Także w drugim podejściu pokonał wysokość 5,11 m.

Nikodem Pochopień jako pierwszy świętokrzyski tyczkarz pokonał 5 m (fot. Tomasz Kasjaniuk/pzla.pl)

To rezultat o 1 cm lepszy od minimum PZLA na mistrzostwa Europy juniorów, które 7-10 sierpnia odbędą się w Jerozolimie. Szkoda, że podopieczny trenerki Agnieszki Wrony uzyskał go kilka dni za późno, termin zgłoszeń do tej imprezy już bowiem minął i prawdopodobnie kielczanin nie będzie mógł dołączyć do reprezentacji Polski, która pojedzie do Izraela. 

Na mistrzostwach w Gorzowie tyczkarz KKL osiągnął swój wymarzony cel (fot. Tomasz Kasjaniuk/pzla.pl)

W rywalizacji z seniorami w Gorzowie wynik 5,11 m dał tyczkarzowi KKL siódme miejsce. Na czwartym w uplasowała się jego klubowa koleżanka Katarzyna Furmanek w rzucie młotem. Po trzech kolejkach była trzecia z rezultatem 68,88 m. W czwartej wyprzedziła ją jednak rekordzistka świata i trzykrotna mistrzyni olimpijska Anita Włodarczyk z AZS-AWF Katowice, która ostatecznie zwyciężyła z wynikiem 70,91 m. Druga była Malwina Kopron z Wisły Puławy (70,54 m), a trzecia Aleksandra Śmiech z Agrosu Zamość (69,26 m).

Katarzyna Furmanek już po raz piąty zajęła czwarte miejscu w mistrzostwach Polski (fot. Marek Biczyk/pzla.pl)

Kielczance, która w ścisłym finale nie zdołała się już poprawić, do podium zabrakło więc tylko 38 cm. Siódmą pozycję w konkursie zajęła druga zawodniczka KKL Marika Kaczmarek, która w najlepszej próbie rzuciła 63,72 m. 

Adam Masaczyński pobiegł w eliminacjach bardzo dobrze taktycznie (fot. Tomasz Kasjaniuk/pzla.pl)

W eliminacjach biegu na 800 m bardzo dobrze spisał się kolejny reprezentant kieleckiego klubu Adam Masaczyński. Pobiegł w trzeciej serii, przez część dystansu dyktował mocne tempo, ostatecznie był na mecie trzeci z czasem 1.50,56, kwalifikując się z szóstym rezultatem do sobotniego finału.