Magdalena Drop odnosiła największe sukcesy w skoku wzwyż w historii świętokrzyskiej lekkoatletyki. Jako zawodniczka Wisły Sandomierz w 2005 r. zajęła ósme miejsce w mistrzostwach Europy juniorek w litewskim Kownie, a także zdobyła brązowe medale mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej w hali i na stadionie oraz w rywalizacji z seniorkami na stadionie. Ustanowiła też wtedy pierwsze rekordy województwa.
Jako studentka dwa kolejne sezony reprezentowała barwy AZS AWF Kraków, ale w tym klubie nie poprawiła swoich rezultatów i skakała poniżej 1,80 m. W 2008 r. powróciła do Sandomierza i wywalczyła tytuł młodzieżowej wicemistrzyni Polski. W latach 2009-2011, startując już w barwach sandomierskiej Trójki, w mistrzostwach naszego kraju seniorek zdobyła srebrny medal, a także zajmowała piąte i dwa razy szóste miejsca.
W sumie sześciokrotnie w karierze plasowała się w pierwszej dziesiątce najlepszych polskich skoczkiń wzwyż. Jako juniorka 2005 r. była czwarta z wynikiem 1,84 m, w 2007 r. jako zawodniczka krakowskiego AZS AWF dziewiąta (1,76 m), w 2008 r. siódma (1,81 m), a w 2011 r. szósta (1,83 m). Na najwyższej trzeciej pozycji uplasowała się w 2010 r. z wynikiem 1,88 m, dającym wtedy 67. pozycję na świecie.
To aktualny rekord województwa świętokrzyskiego, który daje Magdalenie Drop miejsce w trzeciej dziesiątce w historycznej tabeli skoczkiń wzwyż w Polsce. Do sandomierzanki należy aż 19 najlepszych rezultatów w historii tej konkurencji w naszym regionie. Na oficjalnych zawodach skoczyła 1,80 m i wyżej w sumie 32. razy, 31. na stadionie i raz w hali. Rekord województwa świętokrzyskiego poprawiała i wyrównywała dziewięć razy, od wysokości 1,80 do 1,88 m.
Aż o 23 cm jego poziom rekordu okręgu kieleckiego podniosła Mirosława Sałacińska-Sarna. Gdy pod koniec 1965 r. przeprowadziła się do Kielc i została zawodniczką Budowlanych, wynosił zaledwie 1,48 m. Już w pierwszym starcie w styczniu 1966 r. w sali gimnastycznej Wojewódzkiego Domu Kultury skoczyła o 10 cm wyżej, potem w sezonie letnim poprawiała ten wynik na 1,61 i 1,66 m, a trzy lata później, bijąc rekord Polski w 5-boju na stadionie KSZO w Ostrowcu Świętokrzyskim, uzyskała swój najlepszy rezultat w karierze 1,71 m.
Był to wówczas czwarty wynik w Polsce i 70. na świecie. Jeszcze wyższe pozycje w polskich i światowych tabelach zawodniczka Budowlanych zajmowała w 1966 r. – trzecią i 65. z rezultatem 1,66 m. Ponadto była piąta w 1967 r. w naszym kraju z rezultatem 1,65 m.
Co ciekawe, pani Mirosława nie specjalizowała się w skoku wzwyż. Indywidualnie w tej konkurencji startowała jako młodziczka i juniorka, później głównie w ramach 5-boju lub w celach treningowych na zawodach mniejszej rangi. Pokonywała też poprzeczkę nie w obowiązującym dziś stylu flop czy nawet w popularnym w szczycie jej kariery przerzutowym, ale nożycowym.
Rekord okręgu Mirosławy Sarny wyrównała w 1972 r. skacząca już flopem 17-letnia wówczas Halina Fornal z Bliżyna. W następnym roku ta zawodniczka zdobyła niespodziewanie wicemistrzostwo Polski seniorek w hali, a półtora roku później także srebrny medal na stadionie. W mistrzostwach naszego kraju juniorek najwyższe, trzecie miejsce, zajęła latem 1974 r. Reprezentowała też w tej kategorii Polskę w meczu ze Stanami Zjednoczonymi 21 lipca 1973 r. w Warszawie, zajmując trzecią pozycję . Uplasowała się wtedy na dziesiątej pozycji w tabeli najlepszych polskich skoczkiń wzwyż.
Także w 1973 r. dwa razy w pierwszej reprezentacji Polski wystąpiła Maria Tekiel z Budowlanych Kielce, będąca wtedy jeszcze juniorką. 29 lipca na stadionie warszawskiej Skry w meczu z Bułgarkami wygrała z wynikiem 1,70 m, tydzień później w półfinale Pucharu Europy na tym samym obiekcie skoczyła 1,73 m, zajmując czwartą pozycję.
Z wynikiem 1,73 m plasowała się wtedy na trzecim miejscu w Polsce, ale nie zdołała wywalczyć medalu w mistrzostwach naszego kraju ani wśród juniorek, ani seniorek. Najbliżej podium była w 1973 r. w tej drugiej kategorii, zajmując czwartą lokatę ex aequo z trzema innymi zawodniczkami. Do trzeciej lokaty i brązowego medalu zabrakło kielczance 3 cm.
Natomiast w 1977 r. była bardzo bliska poprawienia rekordu Polski, wynoszącego wówczas 1,83 m. Na początku sezonu w maju w Krakowie i Warszawie skoczyła po 1,80 m, a potem atakowała 1,84 m i niewiele brakowało jej do pokonania tej wysokości.
W ogólnopolskim środowisku lekkoatletycznym zastanawiano się wówczas, skąd się wzięła w Kielcach taka zawodniczka, po wyjściu za mąż startowała bowiem pod nazwiskiem Boksińska i nie wszyscy kojarzyli, że to reprezentantka Polski Maria Tekiel sprzed czterech lat. Z wynikiem 1,80 m uplasowała się w 1977 r. na ósmej pozycji w tabelach najlepszych w Polsce, taką samą lokatę zajęła też w mistrzostwach naszego kraju w Bydgoszczy, skacząc na stadionie Zawiszy 1,75 m.
Na przełomie lat 70. i 80. blisko krajowej czołówki była Ewa Kusiak z Nowych, a później Lechii i Łysogór Kielce. Jako juniorka młodsza i juniorka zdobywała srebrne medale halowych mistrzostw Polski, w 1981 r. uplasowała się na siódmej pozycji w rywalizacji seniorek na stadionie. Nie zdołała poprawić rekordu okręgu Boksińskiej, ale ze swoim najlepszym w karierze rezultatem 1,78 m jest z pewnością rekordzistką pod względem różnicy między swoim wzrostem a pokonaną wysokością. Mierzyła bowiem tylko ok. 1,60 cm, przeskoczyła więc siebie o 18 cm.
Takim osiągnięciem nie mogły się pochwalić wcześniej wymienione skoczkinie. Mirosława Sarna i Magdalena Drop skoczyły 4 cm wyżej od wzrostu, Halina Fornal tyle samo – 1,72 cm. Nie zbliżyła się pod tym względem do Kusiak także żadna inna specjalistka tej konkurencji w późniejszych latach.
W krajowej czołówce juniorek młodszych i juniorek były jeszcze startujące wraz z nią klubowe koleżanki Małgorzata Pająk i Anna Sołtysik. Pierwsza zdobyła w 1980 r. brązowy medal mistrzostw Polski, druga jako 16-latka skoczyła wtedy 1,72 m, co było jednym z najlepszych wyników w tym wieku w naszym kraju. Później jednak nie zdołała się już ani razu zbliżyć do tego rezultatu, a w rywalizacji z najlepszymi juniorkami młodszymi na Ogólnopolskiej Spartakiadzie Młodzieży uplasowała się na ósmej pozycji, skacząc 1,60 m.
Blisko pokonania 1,70 m była Dagmara Boksińska z Budowlanych, córka Marii, która w ramach halowych mistrzostw Polski w 5-boju juniorek młodszych skoczyła w 1999 r. 1,69 m. Jej największym sukcesem w skoku wzwyż była szósta lokata w młodzieżowych mistrzostwach naszego kraju w 2002 r. 1,68 cm jako juniorka młodsza skoczyła w 2001 r. jej klubowa koleżanka Weronika Pazdej i na tym zakończyła karierę. Rok wcześniej była czwarta w halowych mistrzostwach w tej kategorii, a jako młodziczka szósta.
W czołowej ósemce mistrzostw Polski mieliśmy jeszcze juniorki Alicję Korczak z KSZO i Katarzynę Szymańską z Granatu Skarżysko-Kamienna, a także młodziczki Magdalenę Podsiadło z Budowlanych i Anetę Jastrzębską z KKL Kielce.
Jak już wyżej wyliczaliśmy, w pierwszej dziesiątce najlepszych polskich skoczkiń wzwyż plasowały się Mirosława Sałacińska-Sarna, Maria Tekiel-Boksińska, Halina Fornal i Magdalena Drop. Trzy razy miejsca w drugiej zajmowała Fornal, a dwukrotnie Ewa Kusiak, na najwyższym 11. w 1981 r. Ponadto pod koniec drugiej dziesiątki klasyfikowana była w latach 1948-1949 Krystyna Gierowska z kieleckiej Lechii, która skakała wtedy 1,37 m,
Nazwiska 115 zawodniczek, które skoczyły 1,50 m i wyżej na stadionie oraz 41, które uczyniły to w hali, a także największe osiągnięcia w tej konkurencji w historii publikujemy w dziale „Statystyka i rekordy„.