Coraz lepiej spisuje się wracający do biegania na bieżni Tomasz Miśkowiec. Podczas II Mityngu Wakacyjnego w Sosnowcu zajął drugie miejsce w biegu na 1500 m z czasem 3.58,66. – Forma rośnie, po ośmiu latach znów złamałem granicę 4 minut – cieszył się po zakończeniu zawodów.
W przyszłym tygodniu 33-letni biegacz zamierza wystartować w mistrzostwach Polski w Szczecinie na dystansie 5000 m. I zapowiada, że jego celem jest pobiec poniżej 15 minut. Legitymuje się rekordem życiowym 14.17,19. Uzyskał go 10 lat temu jeszcze jako zawodnik Ekspresu Katowice. W 2006 roku przeszedł do Kieleckiego Klubu Lekkoatletycznego, którego barwy będzie reprezentował także na mistrzostwach w Szczecinie. Obecnym trenerem Tomasza Miśkowca jest Marcin Fudalej, także biegacz KKL, który coraz rzadziej bierze udział w zawodach.