Katarzyna Furmanek zajęła ósme miejsce w rzucie młotem podczas 4. Memoriału Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy. Zawodniczka KKL Kielce w swojej pierwszej próbie uzyskała rezultat 68,45 m, którego w następnych nie zdołała już poprawić.
Konkurs młociarek należał do najsilniej obsadzonych konkurencji zawodów, zaliczanych do cyklu World Athletics Continental Tour Gold. Rywalizowało 11 młociarek, z których osiem legitymowało się lepszymi rekordami życiowymi od kielczanki (73,61 m z 2020 r.), a dwie ustępowały jej pod tym względem tylko o centymetry. Na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka większość rzucała jednak kilka metrów bliżej od swoich najlepszych wyników.
Zwyciężyła mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata Anita Włodarczyk z rezultatem 74,13 m. Na drugiej pozycji uplasowała się reprezentantka Azerbejdżanu Hanna Shydan, która posłała młot na odległość 73,19 m. Trzecią lokatę z wynikiem 72,44 m zajęła druga z Polek Malwina Kopron, brązowa medalistka ubiegłorocznych igrzysk w Tokio. 70 m przekroczyła jeszcze tylko Rumunka Bianca Ghelber – 71,38 m.
W rozegranym w bardzo dobrym tempie biegu na 800 m znakomicie spisał się Mateusz Borkowski, wychowanek LKB Rudnik reprezentujący od pięciu lat RKS Łódź. W silnej i wyrównanej stawce był na mecie piąty, poprawiając czasem 1.44,79 rekord życiowy.
W poświęconych pamięci najwybitniejszej polskiej lekkoatletki zawodach startowała również Karolina Kołeczek, pochodząca z Sandomierza wielokrotnia mistrzyni naszego kraju w biegu na 100 m przez płotki. Po odejściu pod koniec 2017 r. z sandomierskiej Wisły Junior reprezentowała AZS UMCS Lublin, a od tego sezonu jest zawodniczką Olimpii Grudziądz. Powróciła na bieżnię po ponad rocznej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi i macierzyństwem. Nie jest jeszcze w najwyższej formie i z czasem 13,66 s na 100 m nie zdołała zakwalifikować się do finału swojej koronnej konkurencji w bydgoskiej imprezie.