45 lat temu. Kielczanka zdobyła mistrzostwo Europy!

To największy sukces w historii świętokrzyskiej lekkiej atletyki. 19 września 1969 roku podczas mistrzostw Europy w Atenach Mirosława Sarna, zawodniczka Budowlanych Kielce, zdobyła złoty medal w skoku w dal!

Mirosława Sarna podczas skoku

Mirosława Sarna podczas skoku na mistrzostwach Europy w Atenach, „Lekka Atletyka” nr11/1969 fot. Janusz Szewiński

Konkurs rozpoczął się o godz. 17. Rozgrywano od razu finał, ponieważ zgłosiło się tylko 13 zawodniczek. Nie zabrakło jednak tych najlepszych. Faworytką była Rumunka Viorica Viscopoleanu, która rok wcześniej zdobyła złoty medal na igrzyskach w Meksyku z rekordem świata 6,82 m. Startowała również wicemistrzyni olimpijska Sheila Sherwood z Wielkiej Brytanii. Do obrony tytułu mistrzyni Starego Kontynentu, zdobytego w 1966 roku w Budapeszcie, nie stanęła spodziewająca się dziecka Irena Szewińska. Była za to srebrna medalistka Diana Jorgowa z Bułgarii.
Kielczanka nie należała do faworytek, choć zaliczała się do europejskiej czołówki. W Meksyku dość niespodziewanie zajęła piąte miejsce z rezultatem 6,47 m. Tam zawodniczkom w uzyskiwaniu dalekich odległości pomagało rozrzedzone powietrze na wysokości ponad 2 tys. m n.p.m. W stolicy Grecji nie mogły na to liczyć.
Będąca w życiowej formie Mirosława Sarna już w pierwszej kolejce skacze jednak dalej niż w olimpijskim finale. 6,48 m przy sprzyjającym wietrze 2,6 m/s daje jej prowadzenie, druga jest Viscopoleanu – 6,45. W drugiej próbie kielczanka bije rekord życiowy – 6,49 m. Podczas jej skoku wiatr wiał z maksymalnie dopuszczalną siłą 2,0 m/s. Rumunka przy bezwietrznej pogodzie skacze tylko 6,19. Na trzecie miejsce z wynikiem 6,44 awansuje Norweżka Birgit Berthelsen. W trzeciej kolejce Polka uzyskuje 6,45, w czwartej 6,36, piąty skok ma nieważny, a szósty na 6,41. Żadna z rywalek nie zdołała już przekroczyć granicy 6,40 m.
– Pamiętam, że zrobiło się zimno. Musiałam sobie pożyczyć bluzy od dresu z orłem i napisem Polska, gdy szłam na podium. Od oszczepnika Władysława Nikiciuka, który był ode mnie „trochę większy”. Czułam się malutka przy tych mistrzyniach – wspomina po 45 latach pani Mirosława. Zapamiętała też miłe przyjęcie w ogrodach polskiej ambasady po zakończeniu mistrzostw. Była tam już gwiazdą, bo w tych mistrzostwach jeszcze tylko 400-metrowiec Jan Werner zdobył złoty medal dla Polski.

Mirosława Sarna na najwyższym podium w Atenach, fot. Janusz Szewiński

W Atenach Mirosława Sarna startowała również w biegu na 100 m i sztafecie 4×100 m. W pierwszej serii eliminacyjnej sprintu uplasowała się na trzecim miejscu z czasem 12,0 s (zaakrąglony wynik z pomiaru elektrycznego) i awansowała do półfinału. Zajęła piątą lokatę w pierwszym z dwóch półfinałowych biegów, także z wynikiem 12,0 i odpadła z rywalizacji. Polska sztafeta, w której oprócz zawodniczki Budowlanych Kielce pobiegły Krystyna Mandecka z Polonii Warszawa, Danuta Jędrejek ze Startu Lublin i Urszula Jóźwik z Gwardii Olsztyn, uzyskała w eliminacjach piąty czas 45,5 s. W finale Polki w tym samym składzie pobiegły 44,7, zajmując również piątą pozycję.

Wyniki konkursu skoku w dal podczas mistrzostw Europy w Atenach:
1. Mirosława Sarna, Polska 6,49 (wiatr +2,0 m/s)
2. Viorica Viscopoleanu, Rumunia 6,45 (+2,0)
3. Berit Berthelsen, Norwegia 6,44 (+0,6)
4. Diana Jorgowa, Bułgaria 6,31 (+0,2)
5. Tatiana Byczkowa, ZSRR 6,29 (+2,4)
6. Maureen Barton, Wielka Brytania 6,28 (+1,8)
7. Eva Kucmanova, Czechosłowacja 6,21 (+0,4)
8. Kristina Hauer, NRD 6,19 (+2,8)
9. Moira Walls, Wielka Brytania 6,16 (+1,3)
10. Sheila Sherwood, Wielka Brytania 6,15 (+0,8)
11. Sieglinde Ammann, Szwajcaria 6,14 (+1,0)
12. Meta Antenen, Szwajcaria 6,13 (+1,8)
13. Haroula Sasagianni, Grecja 5,43 (0,0)