Na trasie Kielce – Morawica – Chęciny – Kielce rozegrane zostały 10 października 1948 roku mistrzostwa Polski w maratonie. Na starcie przed wejściem na stadion Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego (dziś piłkarski przy ul. Ściegiennego) stanęło ośmiu biegaczy. Zabrakło wśród nich obrońcy mistrzowskiego tytułu Stanisława Głuszcza z warszawskiej Syreny, który przygotowywał się do międzynarodowego maratonu w Koszycach.
Jak informowało „Życie Radomskie”, na punktach odżywczych, m.in. na półmetku w Radkowicach, maratończycy posilali się kilkoma łykami herbaty. „Trasa biegu była bardzo trudna i urozmaicona licznymi podbiegami” – czytamy w relacji tej gazety.
„Wobec ciężkiej trasy i przejmującego zimna czasy uzyskane przez zawodników należy uważać za bardzo dobre. Pierwszych 4 na mecie uzyskało czasy poniżej 3 godz.” – oceniał sprawozdawca „Przeglądu Sportowego”.
Mistrzem Polski z wynikiem 2:50.04,6 został Winand Osiński z Harcerskiego Klubu Sportowego w Bydgoszczy. 35-letni biegacz, zaliczający się już przed wojną do krajowej czołówki, mistrz Polski w sztafetach 3×1000 m i szwedzkiej oraz zdobywca trzeciego miejsce na 3000 m z przeszkodani w 1938 roku, wystartował pierwszy raz w maratonie. Od tego startu będzie to jego koronna konkurencja. Zostanie mistrzem Polski w latach 1950 i 1951, a w 1952 zajmie 47. miejsce na Igrzyskach Olimpijskich w Helsinkach.
Oto wyniki wszystkich uczestników mistrzowskiego maratonu w Kielcach:
- Winand Osiński, HKS Bydgoszcz 2:50.04,6
- Antoni Więcek, Wisła Kraków 2:53.06,0
- Zygmunt Ruszlewski, SKS Warszawa 2:55.03,0
- Franciszek Kurek, MKR Międzyrzecz 2:59.07,0
- Władysław Kwiatkowski, Pafawag Wrocław 3:02.32,0
- Eugeniusz Drąg, ZMP Karpacz 3:12.15,0
- Szczepan Soduła, ŁKS Łódź 3:32.40,4
Nie ukończył maratonu Tadeusz Nowak z DKS Łódź.
Była to pierwsza w historii impreza lekkoatletyczna rangi mistrzostw Polski oraz pierwszy bieg maratoński w Kielcach i na Kielecczyźnie. Jak podawał „Przegląd Sportowy”, tego samego dnia na stadionie WF i PW miał zostać rozegrany pięciobój, także o mistrzostwo naszego kraju. Z powodu braku zgłoszeń zawody nie doszły jednak do skutku.