W biegu na najkrótszym dystansie na razie bez medalu. 60 m kobiet

Bieg na 60 m był jedną z podstawowych konkurencji w rywalizacji lekkoatletek w pierwszej połowie ubiegłego wieku. Panie ani razu na tym dystansie nie biegały wprawdzie podczas Igrzysk Olimpijskich, ale był w programie odbywających się w okresie międzywojennym Światowych Igrzysk Kobiet. Znalazł się też już w pierwszych mistrzostwach Polski kobiet w 1922 roku i był rozgrywany do 1939 roku, a po wojnie od 1945 do 1950.

Karolina Młodawska w hali w Łodzi 25 stycznia 2020 r. przebiegła 60 m w 7,52 s (fot. Facebook/KKL Kielce)

Przez kilka następnych lat o tytuły mistrzowskie na stadionie na 60 m walczyły jeszcze juniorki. Potem znajdował się głównie w zawodach szkolnych i dla dzieci. Stał się też podstawową konkurencją sprinterską w hali. W pierwszych oficjalnych halowych mistrzostwach Europy, rozegranych w połowie marca 1970 roku w Wiedniu, o medal na tym dystansie walczyła Mirosława Sarna z Budowlanych Kielce. Wprawdzie jej główną konkurencją był skok w dal, w którym w tych zawodach była trzecia z najlepszym wynikiem w karierze 6,54 m, ale jako sprinterka też radziła sobie doskonale.

Mirosława Sarna przygotowywała się do startów w hali i na stadionie w szkolnej sali gimnastycznej (fot. Włodzimierz Wawrzynkiewicz)

Zarówno w biegu eliminacyjnym, jak i półfinałowym kielczanka zajmowała drugie miejsca z czasem 7,5 s (mierzony elektronicznie i zaokrąglony do dziesiątej części sekundy). Tylko późniejsza złota medalistka Renate Meissner z ówczesnej NRD miała w eliminacjach lepszy rezultat – 7,3 s, a dokładnie 7,34 s, uznany później jako halowy rekord świata przy pomiarze elektronicznym. Finał w Wiedniu Niemka, która dwa lata później pod nazwiskiem Stecher zdobyła w Monachium złote medale olimpijskie na 100 i 200 m, wygrała z rezultatem 7,4 s.

Mirosława Sarna pobiegła 7,6 s, zajmując piątą lokatę. Od podium dzieliło ją zaledwie 0,1 s, a dokładnie kilka lub kilkanaście setnych. Co ciekawe, za najlepszą świętokrzyską lekkoatletką w historii na szóstym miejscu, także z rezultatem 7,6 s, uplasowała się Annegret Irrang z RFN. To znana później pod nazwiskiem Richter złota medalistka igrzysk w Montrealu na 100 m w 1976 roku.

Karolina Koleczek w hali w Spale w 2016 r. (fot. Pawel Malecki)

Piąte miejsce zawodniczki z Kielc w takim towarzystwie należy więc uznać za jej ogromny sukces. Zdecydowanie największy na 60 m w historii świętokrzyskiej lekkiej atletyki. Halowych mistrzostw Polski w tym czasie nie rozgrywano, nie miała więc okazji walczyć o medal. Od 1973 roku, gdy po 17-letniej przerwie zostały wznowione, żadnej sprinterce z naszego regionu nie udało się zakwalifikować się do finału. Inna sprawa, że praktycznie nie mieliśmy seniorek specjalizujących się w biegach sprinterskich. Najlepszymi wynikami poza Mirosławą Sarną na 60 m legitymują się: Karolina Młodawska (7,52 s), mistrzyni Polski w skoku w dal i trójskoku z KKL Kielce, najlepsza od lat polska płotkarka Karolina Kołeczek z Sandomierza (7,62 s) i Elżbieta Kapusta z Budowlanych Kielce (7,64 s), której koronną konkurencją był bieg na 400 m.

Świętokrzyskim lekkoatletkom nie udało się wywalczyć medalu na 60 m także w halowych mistrzostwach Polski juniorek i juniorek młodszych. Najbliżej podium w tej drugiej kategorii były Małgorzata Sambor z Żaka Kielce w 1991 roku i 23 lata później Martyna Młynarczyk z KKL. Obydwie uplasowały się na czwartych miejscach. Jeśli chodzi o mistrzostwa naszego kraju juniorek na stadionie, to szóstą lokatę na 60 m zajęła w 1953 roku Apolonia Krzemińska (później Winiarska) ze Stali Skarżyko.
Tabele najlepszych wyników i zawodniczek na 60 m w historii świętokrzyskiej lekkiej atetyki znajdują się w zakładce „Statystyka i rekordy”.

Razem z biegiem na tym dystansie zamieszczamy również rezultaty w biegach jeszcze krótszych. A biegano w naszym regionie nawet na 20 m, w latach 60. i na początku 70. w sali gimnastycznej Wojewódzkiego Domu Kultury. Na 40, 50, a nawet 60 m lekkoatletki ścigały się wtedy w Kielcach na szkolnym korytarzu. Poważniejsze halowe zawody były rozgrywane od 1973 roku, kiedy to przy ówczesnej szkole budowlanej przy ul. Jagiellońskiej zbudowano halę z pełnowymiarowym boiskiem do piłki ręcznej. Łącznik z głównym budynkiem dawał możliwość biegania na rozciągniętych gumowych chodnikach na 40 m, a później nawet na 50 m. Na 40 m biegano też w latach 70. w hali KSZO w Ostrowcu Świętokrzyskim, a w latach 80. na 50 m w hali w Końskich.

Magdalena Godzwon z Delfina Połaniec wygrywa bieg na 60 m 13 stycznia 2007 r. w hali w Kielcach (fot. Jarosław Kubalski)

Po raz pierwszy pod dachem na profesjonalnej bieżni w Kielcach sprinterki biegały 10 grudnia 2006 roku w Hali Legionów, w której znalazł się umożliwiający to moduł lekkoatletyczny. Od tego czasu rozgrywane są tam zawody w każdym roku z różną częstotliwością. Niestety, na ogół rzadziej niż pół wieku temu w małej sali gimnastycznej WDK…