Finał był tak blisko… Katarzynie Furmanek zabrakło 6 centymetrów

Katarzyna Furmanek nie zdołała awansować do finału rzutu młotem podczas mistrzostw Europy w Monachium. Nie wykorzystała nadarzającej się szansy, ponieważ eliminacje nie stały na wysokim poziomie. Tylko dwie młociarki wypełniły minimum kwalifikacyjne wynoszące 72,5 m, a jeszcze jedna przekroczyła granicę 70 m.

Katarzyna Furmanek nie wykorzystała szansy na awans do finału (fot. Tomasz Kasjaniuk/pzla.pl)

Zawodniczka KKL Kielce, której rekord życiowy sprzed dwóch lat wynosi 73,61 m, a najlepszy wynik z tego sezonu 70,05 m, rzucała w eliminacjach poniżej swoich możliwości. W pierwszej próbie tylko 64,85 m, w drugiej poprawiła się na 67,62 m, a trzecią miała nieważną.

Z wynikiem 67,62 m zajęła ostatecznie 14. miejsce wśród 26 młociarek rywalizujących w dwóch grupach eliminacyjnych. Tyle samo uzyskała sklasyfikowana na 13. pozycji Laura Redondo z Hiszpanii. Ostatnia z 12 zawodniczek, które walczyć będą o medale w konkursie finałowym, rzuciła tylko 6 cm dalej.

W środowym finale wystąpi jedna reprezentantka Polski – Ewa Różańska z AZS AWF Warszawa, która w eliminacjach miała ósmy wynik 68,26 m. Bardzo przykrą niespodziankę sprawiła Malwina Kopron z Wisły Puławy. Brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio sprzed roku w Monachium nie oddała ani jednego ważnego rzutu.

W środę, 17 sierpnia na mistrzostwach Europy w eliminacjach trójkoku wystąpi druga zawodniczka KKL – Karolina Młodawska. Trzymamy kciuki!