Karolina Kołeczek nie znalazła się 51-osobowej reprezentacji Polski na mistrzostwa świata, które rozegrane zostaną 4-13 sierpnia w Londynie. Jak informowaliśmy, nie zdołała uzyskać wyznaczonego minimum 12,98 s w biegu na 100 m przez płotki. Tyle do zakwalifikowania się na najważniejszą lekkoatletyczną imprezę w tym roku wymagały zarówno IAAF, jak i PZLA, który w niektórych konkurencjach podniósł wymagania.
Trenująca od jesieni pod okiem Jerzego Maciukiewicza w Anglii zawodniczka Wisły Junior Sandomierz dwukrotnie uzyskała w tym sezonie czas 13,07 s. Do niektórych lekkoatletów, którym brakowało niewiele do minimum, IAAF wysyłał zaproszenia do startu w mistrzostwach. Z polskich skorzystały z nich sprinterki Ewa Swoboda z AZS AWF Katowice i Anna Kiełbasińska z SKLA Sopot. Pierwszej do wymaganego na 100 m 11,26 s brakowało zaledwie 0,03 s, a drugiej także 0,03 s do minimum 23,10 s na 200 m.
Karolinie Kołeczek zabrakło więcej, bo 0,09 s. Ze swoim najlepszym w sezonie czasem plasuje się obecnie na 77. miejscu w tabeli najlepszych płotkarek na świecie. Znacznie wyżej, bo na 36. pozycji jest Katarzyna Furmanek z KKL Kielce z wynikiem 69,60 m w rzucie młotem. To jednak też poniżej minimum IAAF i PZLA w tej konkurencji, które wynosi 71 m. Polskę w Londynie reprezentować będą trzy młociarki – rekordzistka świata (82,98), mistrzyni olimpijska i mistrzyni globu Anita Włodarczyk z warszawskiej Skry oraz rzucające w granicach 74-75 m Malwina Kopron z AZS UMCS Lublin i Joanna Fiodorow z AZS Poznań, którym zawodniczka KKL wyraźnie uległa kilka dni temu na mistrzostwach Polski.