Pokonał 4,35 m w pierwszej próbie, 4,55 m w drugiej, jednak 4,70 m już się nie udało i Nikodem Pochopień musiał zadowolić się brązowym medalem podczas mistrzostw Polski juniorów w Lublinie. Razem z tyczkarzem KKL Kielce na trzecim podium stanął Artur Brzeziński z MKS MOS Wrocław, a na drugim Adam Ostatek z OSOT Szczecin, który także skoczył 4,55 m, ale w pierwszym podejściu.
Złoty medal zdobył faworyt Michał Gawenda z Warszawianki, jedyny obecnie junior w Polsce, który skacze o tyczce ponad 5 m. Niewiele jednak brakowało, a powtórzyłaby się sytuacja z lutowych halowych mistrzostw w Rzeszowie, kiedy rozpoczął konkurs od 5 m i trzy razy strącił poprzeczkę. Tym razem również zaczynał od tej wysokości, dwie pierwsze próby miał nieudane, ale w trzeciej przeskoczył. Potem przypieczętował jeszcze zwycięstwo, pokonując 5,20 m.
W biegu na 1500 m bardzo dobrze spisała się Maja Peryt z Juventy-Cerrad Starachowice, która zdecydowanie wygrała drugą serię z rekordem życiowym 4.33,04, który dał jej piąte miejsce. Szkoda, że nie pobiegła w pierwszej mocniejszej serii, miałaby bowiem wielkie szanse powalczyć o swój drugi medal w Lublinie.
W konkursie trójskoku nie zachwyciły juniorki KKL. Alicja Borek zajęła dziewiątą lokatę z wynikiem 11,12 m, a Oliwia Masternak skoczyła 10,98 m i była dziesiąta. Obydwie uzyskiwały ostatnio lepsze rezultaty. Szybciej biegała również na 200 m ich klubowa koleżanka Julia Zacharz, która z czasem 26,40 s uplasowała się na ostatnim ósmym miejscu w finale B, czyli w sumie 16. w tej konkurencji.
W klasyfikacji medalowej mistrzostw województwo świętokrzyskie z jednym złoty, jednym srebrnym i dwoma brązowymi medalami uplasowało się na 14. miejscu, wyprzedzając podlaskie i małopolskie. W punktacji wojewódzkiej zajęliśmy z dorobkiem 84,5 pkt 15. lokatę, przed podlaskim. W punktacji klubowej KKL został sklasyfikowany na 12. pozycji z 57,5 pkt.