Brązowy medal Alicji Borek w trójskoku, łzy młodych tyczkarek

Znakomicie spisała się Alicja Borek w pierwszym dniu rozgrywanych w Rzeszowie halowych mistrzostw Polski juniorów (U20) i juniorów młodszych (U18).  Już w pierwszej kolejce konkursu trójskoku uzyskała 11,35 m, poprawiając o 8 cm swój ubiegłoroczny rekord województwa w tej kategorii wieku w hali. Daleko skoczyła również w drugiej, ale miała przekroczoną próbę. W piątej poprawiła się jeszcze na 11,41 m, zdobywając pewnie brązowy medal.

Najlepsze juniorki młodsze w trójskoku. Na trzecim stopniu podium Alicja Borek (fot. Paweł Tietierin)

Srebrny podopieczna trenera Pawła Tietierina przegrała różnicą 11 cm z Mają Murach z UKS Atos Woźnice (woj. warmińsko-mazurskie). W konkursie dominowała Olga Szlachta ze Stali Ostrów Wielkopolskik, która została halową mistrzynią Polski juniorek młodszych z wynikiem 13,55 m.

Poniżej oczekiwań wypadły juniorki młodsze KKL w skoku o tyczce. Zofia Jastrząb w pierwszych próbach pokonała wysokości 3,20, 3,30 i 3,40 m, ale 3,50 m było dla niej za wysoko. Ubiegłoroczna wicemistrzyni Polski ze stadionu Natalia Biskupska już na 3,40 m miała problemy i pokonała tę wysokość dopiero w trzeciej próbie. Z 3,50 m uporała się w drugiej, potem jednak bez powodzenia atakowała 3,60 m.

Po swych ostatnich nieudanych próbach obydwie kielczanki rozpłakały się. W Rzeszowie skakały bowiem słabiej niż w poprzednich startach i uzyskały wyniki 20 cm gorsze od rekordów życiowych. Natamia Biskupska zajęła szóste, a Zofia Jastrząb siódme miejsce.

Zaciętą walkę o zwycięstwo stoczyły tyczkarki SKLA Sopot Natalia Lewandowska i Lilly Nichols. Obydwie pokonały wysokość 3,80 m, ta pierwsza w pierwszej próbie i zdobyła złoty medal. Brązowy przypadł Weronice Wodzińskiej z MKS Aleksandrów Łódzki, która skoczyła 3,75 m.