Tym razem Katarzyna Furmanek nie zdołała przekroczyć granicy 70 m w rzucie młotem, ale podczas niedzielnego mityngu w Łodzi dokonała innej sztuki, trzykrotnie rzucając na odległość 68,39 m. Takiego przypadku w historii tej konkurencji prawdopodobnie nigdy jeszcze nie było! Godny jest więc uwiecznienia w Księdze Rekordów Guinessa. Niezwykle rzadko zdarzają się bowiem dwa jednakowe rezultaty różnych zawodniczek, tu mamy trzy tej samej zawodniczki. Były to w dodatku wszystkie jej zaliczone próby w konkursie.
Drugie miejsce zajęła w nim kolejna zawodniczka KKL Kielce Marika Kaczmarek z najlepszym swoim tegorocznym wynikiem 62,52 m. Bardzo dobrze wypadły ich młodsze koleżanki klubowe w rzucie młotem 3-kilogramowym...
Czytaj więcej