Karolina Kołeczek pobiegła w półfinale ME, finał jeszcze nie dla niej

W swoim debiucie na seniorowskich mistrzostwach Europy Karolina Kołeczek awansowała do półfinału biegu na 100 m przez płotki. Pobiegła w nim w drugiej serii, zajmując ostatnie ósme miejsce z czasem 13,20 s. Zwyciężyła zdecydowanie Brytyjka Tiffany Porter, która zakwalifikowała się do finału z najlepszym rezultatem 12,63 s.
Zawodniczka Trójki Sandomierz uzyskała  15. rezultat wśród 17 startujących w półfinale zawodniczek. Aby liczyć się w walce o finał, musiałaby pobiec w granicach rekordu życiowego (12,94 s.). Warunki podczas rywalizacji płotkarek (chłodno, przeciwny wiatr) nie sprzyjały jednak uzyskiwaniu rekordowych wyników.
Dla 21-letniej sandomierzanki, jednej z najmłodszych płotkarek rozgrywanych w Zurychu mistrzostw, już awans do półfinału jest dużym sukcesem. Trzeba jednak zauważyć, że zakwalifikowała się do niego dość szczęśliwie. W swojej serii eliminacyjnej była szósta z czasem 13,12 s. Do półfinału kwalifikowały się po trzy pierwsze na mecie płotkarki z każdego z czterech biegów eliminacyjnych plus cztery z dalszych lokat z najlepszymi wynikami. Sędziowie mieli problem z wyłonieniem czwartej zawodniczki, ponieważ aż trzy pretendentki do tego miejsca uzyskały ten sam czas 13,12 s – prócz Karoliny Kołeczek także Marina Tomić ze Słowenii i Nadine Visser z Holandii. Zadecydowały tysięczne części sekundy. Po dokładnym odczycie pomiaru czasu okazało się, że reprezentantka Polski i Słowenka uzyskały po 13,115 s. Ostatecznie obydwie zostały zakwalifikowane do półfinału. Holenderka, która pobiegła zaledwie 0,005 s wolniej, odpadła z rywalizacji.