Karolina Kołeczek nie zdołała awansować do finału biegu na 60 m przez płotki w halowych mistrzostwach Europy w Pradze. W stolicy Czech najlepsza świętokrzyska lekkoatletka pokazała jednak, że jest coraz bliżej europejskiej czołówki. W eliminacjach pobiegła w pierwszej z czterech serii, zajmując czwarte miejsce z czasem 8,13 s. Do półfinału kwalifikowały się po trzy pierwsze płotkarki z każdego biegu oraz cztery z najlepszymi rezultatami z pozostałych miejsc. Zawodniczka MUKS Wisły Sandomierz miała sporo szczęścia, gdyż uzyskany przez nią wynik okazał się ostatnim dającym awans.
W półfinale pobiegła w pierwszej silniejszej serii. Dobrze wyszła z bloków i dzielnie walczyła na dystansie, bijąc wynikiem 8,05 o dwie setne sekundy swój rekord życiowy i rekord województwa ustanowiony w lutym na mistrzostwach Polski w Toruniu. Zajęła siódme miejsce, a do finału kwalifikowały się cztery pierwsze zawodniczki. Uzyskany przez sandomierzankę czas był 12. w półfinale. Do finału awansowało siedem zawodniczek, które pobiegły poniżej 8 s oraz jedna z czasem 8,02, która była czwarta w drugiej serii. Najlepszy rezultat półfinałów uzyskała Alina Tałaj z Białorusi – 7,89. Ona też zwyciężyła w finale, bijąc rekord swego kraju czasem 7,85.